wtorek, 25 listopada 2014

Choineczki

Choineczki na kiermasz szkolny gotowe. Dzieci dzielnie wypychały przez cały weekend, a ja wieczorami zszywałam i wykańczałam. To się nazywa praca zbiorowa.








piątek, 21 listopada 2014

Kolejna podusia

Jak już wyciągnęłam maszynę to doszłam do wniosku, że uszyję dzieciom jeszcze jedną poduchę.
Uwielbiam poduszki, dużo poduszek.
Ta powstała z 16 kwadratów i 5 naszytych kółek. Taka prawie patchworkowa podusia.

A tu już w towarzystwie pozostałych poduszek w królestwie dzieci.


czwartek, 20 listopada 2014

Przygotowania na kiermasz świąteczny

Wiem, wiem do świat jeszcze daleko, ale trzeba przygotować coś na kiermasz świąteczny u syna w szkole. A czasu coraz mniej. Najpierw był pomysł na reniferki - zawieszki na choinkę. W zasadzie miały je robić dzieci, no ale szybko się znudziły, więc kończyłam ja.



Ale reniferki to mało, więc przypomniało mi się o choinkach 3D. Uszyłam kompletów na 10 choinek.
Wywracanie i prasowanie zajęło strasznie dużo czasu. Wypchane zostały tylko dwie. Reszta poczeka na weekend na dokończenie.




piątek, 7 listopada 2014

Kolejne badania

Dzisiaj ostanie badania prenatalne. Dziewczynki są zdrowe i duże, obie mają już po 1600 g i rozwijają się prawidłowo.
Mają już swoje imiona. U góry zamieszkuje Martyna, a na dole Michalina - choć wstępnie miała być Maja, ale po ponownym obejrzeniu filmu "Tylko mnie kochaj" Michalina tak się do mnie przylepiła, że musieliśmy zmienić imię.

Ostatnia sesja zdjęciowa jeszcze w brzuchu. Tylko Martynka dała się sfotografować. Michalina stwierdziła, że to mało interesujące.

niedziela, 2 listopada 2014

Pokoik dla dziewczynek

Wprawdzie czasu mamy jeszcze dużo, ale już nie mogłam się doczekać jak będzie wyglądał pokoik dziewczynek, jak skończymy go urządzać. Do tej pory wszystko było w mojej głowie.
A z dnia na dzień stawało się coraz bardziej realne. I tak w ten weekend skończyliśmy dopieszczać ostatnie detale. 
Efekt jest taki, jakiego oczekiwałam - jest bosko.








niedziela, 19 października 2014

Korzystamy z ciepłych dni - odwiedziny w ZOO

Kalendarzowe lato już za nami, ale pogoda na to nie wskazuje. Jest miło i ciepło, tylko pożółkłe liście wskazują na porę roku. Korzystając z przychylności pogody wybraliśmy się z dziećmi i znajomymi odwiedzić zwierzaki w ZOO.



Kocyki i nie tylko

Po anielicach przyszedł czas na dalsze przygotowania pokoju i wyprawki.

Zasłonkę miałam już w głowie wystarczyło tylko zakupić materiał, koronkę i już.


Gorzej szło mi z poszukiwaniem kocyków. Każdemu coś brakowało, albo coś było z nim nie tak.
Więc stwierdziłam, że co tam - uszyję sobie sama. I tak z resztek materiału z zasłonki, bawełny w kwiatki i białego polarku powstał kocyk idealny - oczywiście razy dwa. Z przodu bawełna, z tylu polar.