Teraz etap wypełniania, tu już trochę gorzej - ogon nie chciał współpracować jak to u kota zresztą. Udało się! Kot wypchany, teraz trzeba mu pozszywać wszystkie części i tu niespodzianka - kociak trochę za gruby na zszycie - konieczna szybka dieta odchudzająca. Potem już tylko mulina, guziczek, przyszyć mordkę i okazało się, że już 24:00 i najwyższa pora spać. Nosek musi poczekać do jutra.
W oczekiwaniu na nosek kociak bardzo się zmęczył i zasnął :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz