Zapraszam do mojego świata odkrytego całkiem niedawno.
Powrót do mojej ukochanej Italii i stara hafciarka na ulicy uświadomiły mi, że można robić rzeczy piękne i być z nich dumnym. Wprawdzie haftować nie umiem, ale maszyna do szycia stała się moją nową przyjaciółką.
Moje ukochane dzieciaczki. Ich szczęśliwe i uśmiechnięte buźki są najpiękniejszym prezentem każdego dnia.
Jeżyk na zdjęciu to wakacyjna znajda.
To Contie - Shih-tzu.
Jej przepiękna mordka urzekła nas 12 lat temu i ta miłość nadal trwa.
Choć ma już swoje latka nadal ma duszę szczeniaczka.
A to nasz Lucky - prześliczny długowłosy świniaczek morski.
Kocha jeść, a dźwięk otwieranej lodówki jest jego ulubionym.
Na dole moj laki
OdpowiedzUsuń